Przejdź do głównej zawartości

#MojeKsiążki2016


            Rok 2016 był dla mnie całkiem udany pod względem czytelniczym. Przygotowałam, więc dla Was post o książkach, które wylądowały w tym roku na półce przeczytane. Liczba książek, nie jest jakoś super powalająca, ale na pewno wyższa niż większości polaków…  Także, jedźmy z tym!



1.      Zabójca Marii Nurowskiej
Książka, która zrobiła mnie w ch… Piękna okładka, tytuł i opis sugerujący dobry kryminał, fabułą przypominający troszkę Dziewczynę z pociągu. Nic bardziej mylnego. Jasne, jest historia kryminalna, ale to bardziej opowiadanie o miłości właśnie z tym kryminalnym dreszczykiem w tle. Ocena ogólna to 8/10.

2.      W krakowskiej matni Bartłomiej Sas
Jest mi bardzo przykro, że to piszę ale książka jest nudna. Zapowiadała się ciekawie, ma jakiś tam potencjał. Była kryminałem, ale… Czegoś w niej brakuje. Jeśli macie ochotę na przygody detektywa alkoholika i Kraków w tle – to może Wam się spodobać. Ja daję tylko 5/10.

3.      Ch… Pani Domu Magdalena Kostyszyn
Tą książkę znają chyba dzisiaj wszyscy. Jedna chyba popularniejszych pozycji na polskim instagramie. Warto przeczytać, warto postawić na swojej półce i wrócić do niej później. Chętnie przeczytam ją za 10 lat i sprawdzę co się zmieniło w rozumieniu tej książki. Zasłużone 10/10

4.      Siódmy dzień Jens Hovsgaard
Kolejny kryminał. Całkiem dobry ale... momentami trochę przegięty. Tak, skandynawskie książki tak jak i filmy bywają dziwne… 7/10. P.S To jest drugi tom, pierwszego na oczy nie widziałam.

5.      Toń Anya Lipska
Tak, tak to znów kryminał. Nie polecam jakoś szczególnie tej książki. Przyszła do mnie w sierpniowym chillboxie. Ciekawym elementem tej książki, jest fakt że została napisana przez Brytyjkę, a książka jest o polakach i Londynie. Takie prawie 7/10.

6.      Jedenaście minut Paulo Coelho
Mimo wszystkich internetowych śmieszków-heheszków miałam tą książkę bardzo długo na liście. I cieszę się, że w końcu udało mi się ją przeczytać. Historia jest ciekawa, dobrze się czyta. Polecam! 9/10.

7.      Inne zasady lata Benjamin Alire Saenz
Właściwie lekka, przyjemna. O dorastaniu i o miłości. Miłości tej czasami nie akceptowalnej bo chłopca do chłopca. Przyjaciela do przyjaciela. Tutaj zostawiam mocną ósemkę.

8.      Chemia śmierci; Zapisane w kościach; Wołanie grobu Simon Becektt
Trzy części z 4 z cyklu opowieści o doktorze Hunterze. Jedne z lepszych kryminałów jakie miałam okazję przeczytać. Oczywiście, nie czytałam ich po kolei, ale jak pierwsze dwie części są super z mega zaskakującym zakończeniem, tak ostatnia jest trochę nudna, trochę jakby pisana na siłę. Mimo wszystko moje nr.1 czyli 10/10
9.      Cień wiatru Carlos Ruiz Zafon
Druga książka, która od dawna była „do przeczytania”, a w dodatku książka mojego ulubionego autora. A teraz i ulubiona książka. 11/10
10.   Złota skóra Carla Montero
I wracamy do kryminałów. Z czystym sumieniem mogę ją polecić. Wiedeń, tajemnicze morderstwa modelek i przystojny Hugo. 9/10
11.  Dziewczyna z pociągu Paula Hawkins
O niej możecie poczytać w pierwszym poście.

12.  Kamyk Joanna Jodełka
Odnośnie tej książki mam mieszane uczucia. Aczkolwiek warto przeczytać dla postaci tytułowego Kamyka – jednej z nie wielu postaci literackich, która skradła mi serduszko. Pozostawię bez oceny.

13.  Wyznania właściciela klubu Piękny Pies Maciej Piotr Prus
Jeśli lubicie książki w klimacie biograficznym, to to maleństwo jest całkiem ciekawe. Śmieszne, momentami przerażające historie z życia jednego z popularniejszych klubów/lokali w Krakowie. 7/10.

14.  Piana dni Boris Vian
Jedna z moich ulubionych. Śmiesznie czyta się historie, którą znasz na pamięć. SURREALIZM napisany nawet caps lockiem nie oddaje surrealizmu tej książki. Przywołam tutaj jeden z najsłodszych komplementów jakie kiedykolwiek przeczytałam Pachniesz jak las pełen małych, kicających króliczków. Miłość, dużo miłości ale i smutku. 10/10.

15.  Piaskownica Danuta Marcinkowska
Lekka, przyjemna historia podobna do filmowego Zakręconego piątku z Lindsay Lohan. Jedyny minus to troszkę nieprawdopodobna forma, bo przecież prawdopodobnie nikt nie mówi do siebie cały czas pełnym imieniem i to nawet podczas kłótni.
16.  Rantis Aida Amer
Ciekawa opowieść obyczajowa i w dodatku o kulturze arabskiej. Książkę polecam, ale uważajcie mi się po niej śniły haremy i takie różne. 10/10.

17.  Chmurołap Zbigniew Masternak
Książka została mi podrzucona przez znajomą. Wyzwaniem było dla mnie czytanie gwary świętokrzyskiej. Nie umiem jej ocenić, ale jest ciekawa i chyba polecam.

18.  Kości niezgody Charline Harris
Tą książkę wygrałam podczas gry miejskiej z okazji Małopolskich Dni Książki. Spodziewałam się po niej czegoś więcej, niestety zawiodłam się. Nie porwała mnie w ogóle. Daję takie 5/10

19.  Droga 66 Becky Masterman
Kryminał z historią dotyczącą legendarnej drogi 66. Jest bardzo okej. Napisany przez kobietę i co mi najbardziej się podobało główną bohaterką jest kobieta, agentka FBI. 8/10

20.  Tease Amanda Maciel
Chyba już wyrosłam z takich książek. Ogólnie historia miała potencjał, ale książka mnie nie porwała. Plus denerwujące językowo tłumaczenie. Daję tylko 5/10.

21.  Bliźnięta z lodu S.K. Tremayne
Podobno thriller psychologiczny – z tym drugim się zgodzę, a to pierwsze dopiero na koniec. Ogólnie całkiem niezła. 7/10

22.  Droga Romo Roma Ligocka 
Książka jest takim listem autorki do siebie z czasów młodości. Bardzo dobrze się czytało i znów piękny Kraków w tle. 10/10

23.  Ja Anna Bojarska
Trzecia z listy do przeczytania. Powieść psychologiczna. Za kilka lat do niej wrócę, bo mam wrażenie, że nie zrozumiałam jej wystarczająco.

24.  Przepaść czasu Jeanette Winterson
Książka z Projektu Szekspir czyli inspirowana dramatem Zimowa opowieść – jedna z tych szybkich do czytania plus ciekawa historia. Moje 10/10.

25.  Serce z kryształu Frederic Lenoir
Druga książka z chillboxa – gdyby nie to pewnie nigdy bym jej nie przeczytała. Trochę w stylu Małego księcia. Zmusza do myślenia, doprowadza do wniosków. Naprawdę warto przeczytać. 10/10

To już wszystkie moje czytelnicze podboje z zeszłego roku. Jeśli natchnęłam Was do przeczytania czegoś, dajcie znać jak 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój pierwszy Mróz, czyli "Czarna madonna"

Była moja pierwsza Bonda ( klik ), to teraz kolej na pierwszego Mroza. Znajomości z Panem Remigiuszem nie zaczęłam tak, jak wiele osób poleca ani tak jak sama myślałam, że zacznę – ode serii o Chyłce. Na pierwszy ogień, a raczej Mróz poszła „Czarna Madonna”. Prawdopodobnie nie znalazłaby się tak szybko na mojej liście przeczytanych książek, gdyby nie była prezentem urodzinowym, ale nie żałuję i bardzo dziękuję za ten prezent! Po przeczytaniu opisu byłam przekonana, że będzie to jakaś obyczajówka z jakąś katastrofą samolotową i wątkiem religijnym (tak, nie sprawdzam gatunków książek przed czytaniem), a mniej więcej w połowie okazało się, że to historia o egzorcyzmach. Oczywiście wątki katastrof samolotowych i ten religijny są także dużą a nawet bardzo dużą częścią książki, co oznacza, że opis nie kłamie. Po tej lekturze już wiem skąd się wzięła nazwa czarnych skrzynek w samolotach oraz że nie są wcale czarne! Czy polecam? Tak. Zdecydowanie tak. Ale … Jeśli należycie do osób

Belfer & Thirteen Reasons Why

Dwa seriale, dwa kraje, dwa kontynenty, ale historie nieco podobne. Takie przynajmniej jest moje odczucie. Oczywiście różnica ogromna bo Belfer to historia o morderstwie a Thirteen Reasons Why  to opowieść o samobójstwie. Co mają wspólnego? Dotyczą śmierci nastoletniej dziewczyny, nienawiści rówieśników, przede wszystkim nastolatków i ich problemów. Belfer jedna z lepszych polskich produkcji ostatnich lat. Krótki, nie rozciągnięty jak opera mydlana, konkretny i tajemniczy. Nie spodziewałam się kto jest mordercą ani przez chwilę. Aktorzy młodego pokolenia wypadli tutaj bardzo dobrze. Szczególnie jestem pod wrażeniem gry Mateusza Więcławka, którego pamiętam z filmu Obietnica Anny Kazejak, gdzie wypadł według mnie bardzo przeciętnie. Muszę przyznać, że dopóki nie zobaczyłam obsady na filmwebie, nie wiedziałam, że to on – po prostu nie poznałam. W każdym razie postać Jaśka Molendy bardzo na plus. Coś co mi się nie podobało to w zasadzie tylko jedna postać, ale to tylko przez c