Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

"Lunatycy" bardzo dobry debiut

Kurwa  to słowo zadźwięczało w mojej głowie po ostatnich słowach „Lunatyków” i odbijało się od wszystkich narządów wewnętrznych i kości przez kolejne piętnaście minut, kiedy wpatrywałam się w sufit. Co to za książka? To historia o życiu, marzeniach, miłości. Historia maturzysty, który marzy o sławie w biznesie muzycznym, mieszka w nie wielkim mieście, jest po prostu zwykłym chłopakiem z marzeniami i jakimś bagażem historii rodzinnych czy z dzieciństwa, które nie koniecznie potoczyły się tak jak by chciał. A cała historia napisana została przez jednego z krakowskich blogerów Jana Favre z bloga  StayFly . Na początku bałam się tej książki, kupiłam trochę w ciemno, a kiedy okazało się, że jednym z wątków książki jest rap troszeczkę się wystraszyłam. Nie jest to jednak temat mi bliski, w którym się jak kol wiek orientuje czy chociażby lubię. Ale wkręciłam się w książkę jak w … piosenkę. Czytając ją w głowie, czytałam mniej więcej w tempie właśnie rapowanych utworów.  A to, ż

Francja vs. USA, czyli "Powracający" w dwóch wersjach

Powracający to serial, który opowiada o mieszkańcach małego miasteczka, którzy nagle powracają do niego śmierci i żaden z nich nie wie, że jest martwy. Serial ten, możemy zobaczyć w dwóch wersjach: pierwotnej francuskiej oraz nieco nowszej amerykańskiej. Główny wątek, czyli ten o powracających w obu jest dokładnie taki sam, ci sami bohaterowie, imiona oraz historie. Nie mam jednak wątpliwości, co do tego, która wersja jest lepsza. Oczywiście francuska. pierwszą obejrzałam wersję amerykańską, wciągnęłam się w ten serial bardzo mocno i te dziesięć odcinków obejrzałam tak szybko jak pendolino pokonuje trasę Kraków-Gdańsk. Jakie są plusy tej wersji? Ładne obrazki, przyjemne do oglądania, bohaterowie oczywiście jak to w amerykańskich produkcjach piękni, ciekawa fabuła (skopiowana od francuzów oczywiście). I to by było na tyle. Francuskie Les Revenants jest miliard razy lepsze. Może aktorzy są brzydsi, ale dzięki temu moim zdaniem bardziej realistyczni. Francuzi zrobili